Wędrówki drogami życia Sługi Bożego - 10 lipca 1957 r.


Ks. Piotr Gołębiowski (z lewej) obok bp. Jana Kantego Lorka
 

Wybór padł na ks. Piotra Gołębiowskiego



Papież Pius XII 3 czerwca 1957 r. mianował ks. Piotra Gołębiowskiego biskupem pomocniczym diecezji sandomierskiej. Gdy wieść ta dotarła do Sandomierza, biskup sandomierski Jan Lorek w dniu 10 lipca 1957 r. informował o niej duchowieństwo diecezji. W skierowanej wówczas odezwie pisał:

Do Wielebnego Duchowieństwa Diecezji Sandomierskiej
Czasy bardzo trudne dla Kościoła wymagały od nas ofiar, a katolicy chętnie je ponosili, byleby tylko sprawa Boża nie doznała szkody. Niemałej też ofiary zażądano od naszej Diecezji, przeznaczając J.E. Księdza Biskupa Dr. Franciszka Jopa do kierowania Metropolią Krakowską.
Zdawało się nam, że po uregulowaniu sprawy obsadzenia Krakowa na stałe powróci J.E. Ks. Biskup Dr Franciszek Jop do Sandomierza, gdzie współpraca Jego tak bardzo była potrzebna.
Niestety – aktualną stała się teraz nominacja z 1951 roku na stanowisko Biskupa Ordynariusza Śląska Opolskiego. Skoro nadzieja na Jego powrót znikła, musiałem się zwrócić do Stolicy Św[iętej] z prośbą, by mi przydzieliła pomocnika w pracy duszpasterskiej nad milionową rzeszą wiernych tutejszej Diecezji, zwłaszcza z powodu nadwątlonego zdrowia po przebytej ciężkiej chorobie serca.
Wybór padł na dotychczasowego profesora Seminarium Duchownego, Ks. Kanonika Dr. Piotra Gołębiowskiego.
Dostojnego Nominata, którego uroczysta konsekracja na biskupa odbędzie się 28 lipca br. o godzinie 9-ej w Katedrze Sandomierskiej, polecam Waszym modłom Czcigodni Bracia Kapłani i drodzy diecezjanie, składając Mu zarazem imieniem swoim i Waszym najlepsze życzenia: długiej i owocnej, przy dobrym zdrowiu, pracy w Diecezji.
Ad multos felicissimos annos.

                                                                                               + Jan Lorek
                                                                                       Biskup Sandomierski

Sandomierz, 10 lipca 1957 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz